Google Website Translator Gadget

Moi mili goście

piątek, 17 czerwca 2011

Zachwyciłam się!!

Błąkając się w poszukiwaniu rzeczy pięknych trafiłam na pewien blog. I tak, jak w tytule - ZACHWYCIŁAM się!!!!
Nie będę nic pisać, zajrzyjcie by obejrzeć te CUDA

Przykładowe zdjęcia skopiowałam z bloga: http://beautifulthings-tatcon.blogspot.com/:


Cudniaste cuda!!!! Ja się zakochałam!!!! i będę tam zaglądać, by nacieszyć oczy ze sto razy dziennie :)))))

Pozdrawiam cieplutko :)
Marta

środa, 15 czerwca 2011

French Chocolate

Moje zdjęcie butli jest ciut mało wyraźne.
Wykorzystałam tu wydruk pisma zadobytego na blogu The Graphics Fair. Akurat ten napis najbardziej odpowiadał kształtem do mojej butelki, do miejsca, gdzie chciałam go umieścić.

Butelka prezentuje się tak:



Ale co tam butelka ;)!!! To jest NIC :))))) Zobaczcie sobie historię powstania pewnego stołu z tym samym napisem!!! Jaki pomysł!!! Jakie poświęcenie!!!! No coś wspaniałego!!! W życiu bym nie wpadła na coś takiego :))) Obejrzyjcie koniecznie :)))))



Zdjęcie skopiowane z blogu Red Hen Home
 
Fajny taki stół!!! Prawda??? :)
Jak gdzieś dorwę sprzęcior potrzebny do "rzucenia", to też sobie zmaluję podobny :))))

Dziękuję Wam za odwiedziny i miłe słowa, które zostawiacie u mnie. Bardzo mnie one cieszą :)
Miłego wieczoru i dobrej nocy :)

Ale niespodzianka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Właśnie odebrałam przesyłkę! :)))) Otrzymałam niespodziewany prezent od Oksany z Oxi po raz pierwszy.
Prześliczną bransoletkę :)))) Ale się cieszę, zrobiłaś mi taką niespodziankę, że lepszej nigdy bym sobie nie wymarzyła!
Prześliczna jest :)))


Zajrzyjcie koniecznie na jej bloga klik- znajdziecie tam całe mnóstwo inspiracji!! Pięknie zdekupażowane pracki oraz biżutki :)))) Zdolna jest niesłychanie :))))

Oksanko buziaki i uścikski.
Jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję :)))

Karteczki urodzinowe

Tu ponownie róża i kropeczki na zamówienie :)



Dla chłopca na 2 urodziny.
Ta żółta wstążeczka straszy na tym zdjęciu, w rzeczywistości jest bardziej stonowana.

Pudełka do Zielarni i moje patynowe szaleństwo

Kiedyś przy okazji pojemniczka z serduszkiem wspominałam, że mam zamówienie na 5 pudełeczek na rachunek do Restauracji Zielarnia w Olsztynku.
Wreszcie udało mi się skończyć, to co zaczęłam w kwietniu :)

Pudełko 15x15, zabejcowane bejcą oliwkową, pobielone jasną farbą akrylową. Na wieczko przykleiłam motyw ornamentowy z serwetki i obrazek papierowy, całość jest patynowana i polakierowana matem.



Tak fajnie paćka mi się patynką, że złapałam jakiś czas temu zrobione świeczniki. Były dużo jaśniejsze, a teraz są takie:



Na dowód mojego szaleństwa związanego z chęcią "zapatynowanie wszystkiego", pokażę jeszcze herbatnicę, którą nie tak dawno zmalowałam. Też była jaśniejsza ;)


O i taki pojemnik, który stał w kuchni z gałązkami lawendy

wtorek, 14 czerwca 2011

Biżuty w moim wykonaniu

Łatwo nie było ;)....

Ja zawsze te maleńkie elementy obchodziłam szerokim łukiem...jakoś z rąk mi leciały.
Ciężko to wylakierować, pytanie jak ozdobić... ciągle było jakieś ale... i tak leżały....  i aż się w końcu doczekały. Zebrałam to, co się nadawało (niektóre z nich rozkompletowałam do decu, naklejałam je na pudełeczka) i postanowiłam ozdobić!

Próbowałam wykończyć werniksem szklącym, jednak nie udało się. Niby mam odpowiedni pędzel, ale cały czas pojawiały się maleńkie bąbelki, z którymi sobie nie radziłam. Bona spisała się w tym przypadku na medal. Może tego nie widać, ale pięknie błyszczy się każdy element :)))

Wisior z Marylin Monroe. W planie mam jeszcze "dorobienie" kolczyków. Teraz nie miała bazy :)




 Korale... nawlekłam je na biały sznureczek, ale kiedy zrobiłam przymiarkę doszłam do wniosku, że chyba czarny będzie lepszy... mierzą 66 cm (takie w sam raz dla mnie ;) ) a kuleczka ma średnicę 2,5cm.





Pozostając w klimacie różyczkowym... taki komplecik ciut postarzony i pokropeczkowany





I same kolczyki, zupełnie w innym klimacie :)





Miałam, delikatnie mówiąc, problem z włożeniem tych srebrnych elementów... Tym większy mój podziw dla dziewczyn, które zajmują się tworzeniem biżuterii. Fakt nie posiadam narzędzi specjalistycznych, ale mimo wszystko uważam, że wymaga to, najzwyklej w świecie, talentu :)))

Na pociechę ;)

Już mi się polepszyło, myślałam, że z każdym dniem będzie tylko lepiej...a tu nie :( Obudziłam się nad ranem ze straszliwym bólem ucha.
Pojechałam do punktu nocnej pomocy medycznej, gdzie okazało się, że mam zapalenie ucha... buuuu.... strasznie boli..... :(

Ku mojej uciesze otrzymałam dziś przesyłkę z Drewnianej Doliny z drewienkami, papierami, serwetkami i szablonem :)
Uwielbiam takie niespodzianki :) dorwałam się do pudła i oto, co z niego wyjęłam:




Obfociłam też moje puszki z ziółkami




I zapomniane jajka, które kilka dni temu dorobiły się wykończeń biżuteryjnych




Ale misz-masz się zrobił w tym poście ;) Ale co tam! Musiałam się przecież pochwalić :)

Ściskam Was i życzę dużo słonka :)


Marta

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Karteczki

Kolejne karteczki, które złożyłam z okazji imienin i urodziny  - pozostaną w rodzinie ;)

Przerobione kufle i obrazek

Ten ma służyć, jako wazon




A ten z pokrywką ma być po prostu ozdobą :)

Wstawię jeszcze dwa zdjęcia pokazujące pokrywkę



I jeszcze taki zapomniany obrazek - zwykła oklejanka na ażurowej sklejce. Początkowo był pobielony i w szarościach, ale wpadł mi w ręce, kiedy patynowałam i jego też potraktowałam patyną :)
Zawisł pod moim "dworcowym" zegarem :)


Pozdrawiam serdecznie i słonecznie i życzę Wam miłego popołudnia :)
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...